Reumatoidalne zapalenie stawów jest przewlekłą i nieuleczalną chorobą, która ostatecznie prowadzi do inwalidztwa. Leczenie ma na celu maksymalnie wydłużyć okres, kiedy pacjent jest samodzielny. Rokowanie pogarsza młody wiek, wysokie miano czynnika reumatoidalnego i wzrost OB, obrzęki więcej niż 20 stawów, obecność zmian pozastawowych. W ciągu dwóch lat dochodzi do uszkodzenia stawów u ponad 70% chorych z czynnikiem reumatoidalnym i stanem zapalnym obejmującym wiele lokalizacji. Co czwarty chory będzie wymagał wczepienia endoprotezy dużego stawu (np. biodrowego). Mniej więcej po 5 latach połowa pacjentów na trwałe traci zdolność do wykonywania pracy zawodowej, po 10 latach właściwie wszyscy. W porównaniu z populacją i ogólną chorzy na RZS żyją około 7 lat krócej, głównie z powodu miażdżycy, która jest najczęstsza przyczyna zgonów w tej grupie. Choroba bowiem przyspiesza rozwój schorzeń układu sercowo-naczyniowego.
Okresy nasilania się choroby, wpływają na jakość życia chorego i wymagają zwiększonej ilości odpoczynku. Niekiedy należy zmienić charakter pracy lub zupełnie z niej zrezygnować. Chory będzie mieć z czasem coraz więcej trudności z wykonywaniem podstawowych czynności życiowych, dlatego potrzebne jest mu wsparcie i pomoc. Ryzyko zaostrzenia choroby podnosi także ciąża. W czasie jej trwania objawy RZS zmniejszają się u 75% chorych już w I trymestrze, ale po porodzie znacznie nasilają. Przy czym choroba nie wiąże się z ryzkiem powikłań u matki i płodu, ale przeciwwskazana jest większość leków, najbezpieczniejsze są sole złota i glikokortykosteroidy.
Należy okresowo monitorować postęp choroby, w tym celu ocenia się aktywność schorzenia i stopień uszkodzenia struktur stawowych. Aby natomiast ocenić skuteczność leczenia należy analizować natężenie bólu (najlepiej w tym celu zastosować wzrokową skalę analogową, VAS), dokonuje się także oceny aktywności choroby w skali DAS28, oceny jakości życia chorego za pomocą kwestionariusza SF-36, a do tego wykonuje się badania laboratoryjne (OB i CRP). Ostatecznie stan zdrowia ocenia lekarz we współpracy z pacjentem, który sam wie najlepiej, jak się czuje i czy dostrzega poprawę swojego zdrowia.